Produkcja hamuje
Ostatnie dane GUS dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce nie napawają optymizmem – co nie może dziwić. Takie były przewidywania ekspertów oraz oczekiwania różnych podmiotów działających na rynku.
Czerwiec 2022 r. okazał się trzecim z kolei miesiącem, gdy odnotowano kurczenie się produkcji, ocenianej bez wpływu czynników sezonowych.
Co prawda sama wartość produkcji sprzedanej w ubiegłym miesiącu była wyższa o ponad dziesięć procent w porównaniu do czerwca 2021 r., jednak dynamika zmian w ujęciu miesięcznym wyraźnie wskazuje na stabilizujący się trend spadkowy.
Spadek produkcji w czerwcu, w porównaniu do maja br., ukształtowała się na poziomie 0,3 proc.
W zestawieniu z danymi z czerwca ubiegłego roku zwiększyła się produkcja, w tym dóbr inwestycyjnych, związanych z energią, konsumpcyjnych nietrwałych i towarów zaopatrzeniowych. Natomiast w przypadku produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych odnotowano spadek, także w ujęciu rocznym.
Wiele wskazuje na to, że kolejny miesiąc trwa również spadek PKB. Można się spodziewać, że tak będzie także w trzecim kwartale. Jeśli do tego rzeczywiście dojdzie, będzie już można mówić o technicznej recesji w Polsce.
Wiele powodów negatywnych zmian
Nietrudno się domyślić skąd biorą się te negatywne zmiany w różnych obszarach rynku, nie wyłączając produkcji przemysłowej. Przyczyn tego zjawiska jest kilka, co dodatkowo wzmaga niekorzystne procesy.
W związku z problemami gospodarczymi w innych krajach zmniejsza się popyt zagraniczny, z takim samym zjawiskiem mamy do czynienia również na rynku wewnętrznym. Z drugiej strony – inflacja nadal daje się wszystkim we znaki.
Problemem są również niedobory półproduktów i innych materiałów, bez których produkcja nie może się odbywać w sposób płynny, co z kolei determinuje inne braki i problemy w kolejnych sektorach gospodarki.
Następny czynnik przyczyniający się pośrednio do spadków w produkcji przemysłowej to problemy z gazem, z którymi zmaga się wiele krajów, w tym głównych odbiorców produkcji przemysłowej realizowanej w Polsce.
W drugim i trzecim, a można się także spodziewać, że również w czwartym kwartale 2022 r., produkcja będzie się nadal kurczyć, także dlatego, że już w pierwszym kwartale przedsiębiorstwa „poradziły” sobie z zaległościami związanymi z zawieszeniem normalnego funkcjonowania gospodarki w ciągu dwóch ostatnich lat.