Kredyty droższe i mniej dostępne?
Od 7 października 2021 r. trwa nowa „rzeczywistość” kredytowa w Polsce. Tego dnia doszło do pierwszego od wielu lat podniesienia stóp procentowych NBP, co wiązało się z podwyższeniem oprocentowania produktów kredytowych.
Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej już kilkukrotnie podwyższała stopy procentowe. Jak wiemy – ta polityka ma na celu zredukowanie dynamicznego procesu inflacyjnego.
Zaproponowane do tej pory podwyżki oprocentowania nie zmniejszyły jednak presji inflacyjnej, w związku z tym można się spodziewać, że także ostatnia, marcowa decyzja, o kolejnym podwyższeniu stóp procentowych, nie będzie ostatnią.
Tymczasem kredytobiorcy muszą się zmagać z coraz wyższymi cenami kredytów. Spłacane przez nich raty są zróżnicowane i ich realna wysokość ma m.in. związek z tym, w jakim czasie podpisali umowę kredytową, czy był to np. ten okres, w którym oprocentowanie było na historycznie niskim poziomie.
Wyższe raty kredytów to jeden problem, który dziś „opisuje” rynek kredytów hipotecznych w Polsce, ale jest również drugi czynnik, który decyduje o tym, że możemy go nazwać coraz „trudniejszym” dla klientów.
Nowe rekomendacje dla banków – niższa zdolność kredytowa klientów
Po ostatniej decyzji RPP główna stopa referencyjna wynosi już 3,50 proc., WIBOR 3M i 6M – 3,91 proc. oraz 4,30 proc. To wielokrotnie więcej niż na początku października 2021 r.
Przekłada się to bezpośrednio na wysokość rat kredytowych, które są już spłacane, ale obecna polityka Rady Polityki Pieniężnej nie pozostaje też bez wpływu na sytuację tych klientów banków, którzy aktualnie starają się o kredyt mieszkaniowy.
Wielu z nich nie spełni minimalnych kryteriów finansowych, które są wymagane przy ocenie zdolności kredytowej.
Rozpatrując aktualnie złożone wnioski kredytowe, banki muszą brać pod uwagę nowe założenia rekomendacji S, wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego.
KNF obliguje banki do tego, by oceniając wnioski o przyznanie kredytu hipotecznego zakładały maksymalny okres kredytowania – 25 lat, podczas gdy nie jest rzadkością udzielanie nawet kredytów na 35 lat.
Banki mają również obowiązek uwzględnić zmianę stopy procentowej o minimum 5 pp., podczas gdy niedawno było to min. 2,5 pp.
Przy ocenie wniosku kredytowego banki będą musiały wnikliwie przyglądać się również kosztom utrzymania gospodarstwa domowego i innym czynnikom, które mogą negatywnie wpływać na kondycję finansową kredytobiorcy.
Jednym słowem – zalecenia skupiają się na zredukowaniu ryzyka kredytowego.