Nowe oblicze handlu

E-handel w natarciu

Popularność handlu internetowego rośnie od kilkunastu lat, a wraz z nim usług dostawczych. Do roku 2020 rynki te odnotowywały stabilne i regularne wzrosty. Ogłoszenie stanu epidemii doprowadziło do wielu reperkusji społecznych i gospodarczych, które w znaczącym stopniu „odbiły” się m.in. na obu rynkach.

W związku z bezprecedensowym zatrzymaniem normalnego rytmu funkcjonowania społeczeństw „wytworzył” się klimat szczególnie sprzyjający zakupom internetowym. Do typowych zamówień, które charakteryzowały e-handel, doszły nowe. Wiosną 2020 r. zwiększyło się np. zainteresowanie dostawami sadzonek roślin, które normalnie nabywane były np. na lokalnych targowiskach czy giełdach.

Jest to dość „ekstremalny” przykład, jednak doskonale obrazuje sytuację, w jakiej znaleźliśmy się dwa lata temu. Aby móc w miarę normalnie funkcjonować – wiele osób, które wcześniej nie interesowało się zakupami internetowymi, zdecydowało się na właśnie taką formę nabywania różnych produktów, w tym artykułów spożywczych.

Rynek dostaw okazał się na tyle efektywny, że pozwoliło to nowemu trendowi utrwalić się. Klienci zdążyli się przyzwyczaić do zakupów internetowych, jako szybkiej, prostej i bezpiecznej alternatywy dla tradycyjnych zakupów stacjonarnych.

Dynamiczne branże

Zarówno handel internetowy, jak i usług kurierskich są jednymi z najprężniej rozwijających się branż w ostatnim czasie. Mogłoby się wydawać, że nie znajdzie się tu już wiele miejsca na nowe podmioty, jednak jak można przeczytać m.in. w dzienniku „Rzeczpospolita”, prezentującym statystyki dotyczące obu rynków – jest inaczej.

W ostatnich dwóch latach wiele firm zapisało w KRS kody dotyczące handlu online i usług dostawczych. Tych drugich przybyło w ostatniej dekadzie kilkakrotnie.

Na rynek dostaw wpływ ma również rozszerzający się wachlarz zamówień. O ile jeszcze kilka lat temu za pośrednictwem Internetu kupowaliśmy przede wszystkim sprzęt elektroniczny oraz AGD, książki czy odzież, o tyle w ostatnich dwóch latach zdecydowanie zwiększył się popyt na dostawy artykułów spożywczych oraz posiłków.

Czy możemy już mówić o boomie na obu rynkach? Zdecydowanie tak i trudno sobie wyobrazić, żeby cokolwiek mogło zastopować ten dynamiczny rozwój. Co prawda wybuch wojny na Ukrainie chwilowo zredukował dynamikę dostaw, ale była to krótkotrwała redukcja, która nie miała większego wpływu na ogólny obraz e-handlu i rynku dostaw na przełomie lutego i marca 2022 r.

Chcesz spróbować swoich szans w e-handlu? Postaw na skuteczny marketing internetowy.