Spada popyt na kredyty mieszkaniowe
Zgodnie z oczekiwaniami, zmniejsza się zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi w Polsce. Oznacza to, że trend zauważalny w ostatnich miesiącach ubiegłego roku utrwala się i wiele wskazuje na to, że w najbliższych kwartałach nie dojdzie do większego odbicia w tym sektorze rynku kredytowego.
Styczeń 2022 r. zakończył się zdecydowanym spadkiem zainteresowania ofertą kredytów hipotecznych – na co jednoznacznie wskazuje opublikowana niedawno analiza Biura Informacji Kredytowej, opierająca się na wskazaniach odczytu BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe.
Wynika z niej, że o kredyty mieszkaniowe w ubiegłym miesiącu wnioskowało ponad 21 procent mniej potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do stycznia 2021 roku.
Indeks ma charakter kompleksowy i stanowi odzwierciedlenie rzeczywistej sytuacji na rynku kredytów hipotecznych – a więc uwzględnia zarówno wnioski kredytowe, które wpłynęły do banków, jak i do SKOK-ów.
Aktualny wskaźnik jest porównywalny z danymi pochodzącymi z wiosny 2020 r., czyli z początku ogłoszenia pandemii, kiedy to wiele osób obawiało się podejmowania ważnych decyzji finansowych w warunkach chaosu informacyjnego.
Makroekonomiczne przyczyny kryzysu?
Dlaczego Polacy znów ze zdecydowanie większym sceptycyzmem podchodzą do możliwości zaciągania wieloletnich zobowiązań finansowych, takich jak kredyty hipoteczne?
Na początku 2022 r. mamy już wyklarowane własne poglądy na temat sytuacji politycznej, społecznej i finansowej, jaka towarzyszy nam od niemal dwóch lat.
Wciąż jednak pozostaje wiele (o ile nie więcej niż np. w kwietniu 2020 r.) pytań, na które nie jesteśmy w stanie sobie precyzyjnie odpowiedzieć, a które mogą bezpośrednio wpłynąć na sytuację finansową gospodarstw domowych w kolejnych miesiącach, a nawet latach.
Brak pewności jutra to nie najlepsza przesłanka do tego, żeby podejmować istotne decyzje finansowe. Również sytuacja bieżąca nie sprzyja większemu popytowi na kredyty hipoteczne.
Realne dochody gospodarstw domowych są „zjadane” przez stale rosnącą inflację, której nie hamują kolejne programy rządowe. W związku z tym można się także spodziewać kolejnych podwyżek stóp procentowych NBP, a co za tym idzie – dalszego wzrostu rat spłacanych kredytów.
Można więc powiedzieć, że ani czynniki makroekonomiczne, ani mikroekonomiczne nie sprzyjają rozwojowi rynku kredytów hipotecznych w Polsce.
Bańka na rynku nieruchomości powoli pęka. W czasie kryzysu każdy chciał kupić nieruchomość stąd takie zapotrzebowanie na kredyty hipoteczne.