Inflacja zaskakująco wysoka
Choć trudno byłoby znaleźć kogokolwiek, kto spodziewałby się obniżenia poziomu inflacji, która od kilku miesięcy coraz intensywniej się rozpędza, to jednak dane podane kilka dni temu przez Główny Urząd Statystyczny zaskoczyły wielu obserwatorów życia gospodarczego.
Dane za kwiecień 2022 r. są pod tym względem wyjątkowo niepokojące. Polska waluta osiągnęła najniższy poziom, jeśli chodzi o siłę nabywczą, od niemal ćwierćwiecza.
Inflacja osiągnęła poziom ponad dwunastu procent w skali roku (dokładnie – 12,3 proc.). Tempo jej wzrostu było szybsze od spodziewanego. Takich wzrostów nie notowano od 1998 roku.
Po opublikowaniu ostatnich danych dotyczących poziomu inflacji można powiedzieć, że rzeczywiście tzw. psychologiczna granica, dotycząca dwucyfrowego wzrostu, została przekroczona na tyle dawno (zaledwie kilka tygodni temu), że niemal już o tej istotnej cezurze nie pamiętamy.
Dziś najważniejszym dla wielu z nas, zarówno osób posiadających oszczędności, jak i zobowiązania finansowe wobec banków i innych instytucji pożyczkowych, jest pytanie – w jakim tempie inflacja będzie nadal rosła i kiedy może nastąpić odwrócenie tego niekorzystnego trendu.
„Imponujący” wzrost również w ujęciu miesięcznym
Duże wrażenie robi nie tylko wzrost inflacji w ujęciu rok do roku, ale również w zestawieniu miesięcznym. I w tym przypadku możemy mówić o rekordzie, którego nie spodziewała się większość ekspertów.
Wobec rzeczywistej presji inflacyjnej, nietrafnych okazało się też wiele modeli wyliczeniowych, na podstawie których spodziewano się maksymalnego miesięcznego przyrostu inflacji o mniej niż półtora procent – jak wskazały opublikowane przez GUS dane – było to jednak aż dwa procent.
Na ogólny poziom inflacji w marcu 2022 r. największy wpływ miały rosnące dynamicznie ceny nośników energii oraz paliw (niemal o trzydzieści procent rok do roku), a także ceny żywności i napojów bezalkoholowych (prawie trzynaście procent).
Szczegółowe dane na temat inflacji w marcu br. zostaną opublikowane 13 kwietnia, jednak już dziś kredytobiorcy z dużym niepokojem patrzą na to, jaka będzie spodziewana w najbliższym czasie kolejna decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca stóp procentowych.
I w tym przypadku można się spodziewać dalszego wzrostu rat kredytowych i obniżenia zdolności kredytowej osób, które dopiero mają zamiar starać się o kredyt.