Obniżenie podatków to ruch, który marzy nam się od dawna i mógłby sprawdzić się dla ogółu społeczeństwa bardzo dobrze, jest on dziś jednak niemożliwy do wykonania, a na pewno nie w drastycznej formie. Obniżanie podatków jest równoznaczne z zatrzymaniem sporej ilości wpłat do budżetu, a taki stan rzeczy zawsze odbije się w pierwszej kolejności na lokalnych ośrodkach władzy, które zapewniają nam miejsce do życia.
Mniejsze podatki to mniej pieniędzy
Państwo nie ma swoich pieniędzy, wszystko, co wydaje, zostało wcześniej oddane przez obywateli i firmy. A to oznacza, że im mniejsze są podatki, tym mniejsze są wydatki państwa. Prywatyzacja niektórych rynków mogłaby wyjść niektórym osobom na dobre, ale jednocześnie odbiłaby się mocno na biedniejszej części społeczeństwa, a zapewne sektory związane z komunikacją, szkolnictwem czy zdrowiem pierwsze odczułyby mniejsze wpływy do budżetu. Do tego dochodzi wiele świadczeń socjalnych, które również finansowane są po części z podatków. Im więcej pozostawałoby u nas w kieszeni, tym więcej musieliśmy potem z niej wydawać.
Najbardziej ucierpią gminy i miasta
W przypadku mniejszych wpływów do budżetów z tytułu podatku dochodowego czy VATu najbardziej ucierpią lokalne ośrodki władzy, czyli miasta i gminy. A to one zajmują się finansowaniem szkół czy szpitali. Jeśli pieniędzy będzie mniej, władze miast będą musiały decydować, z czego mogą całkowicie zrezygnować, a co ograniczyć, a to odbije się na mieszkańcach. Z czasem mogą podwyższyć się podatki, które wpływają do lokalnych budżetów, na przykład od posiadania psa czy nieruchomości, co znowu odbije się na kieszeni zwykłych obywateli. W konsekwencji możemy nie odczuć żadnej zmiany w naszych portfelach.
https://biznesforum.pl/podatki-jak-to-dziala/
Mniejsze podatki to zachęta do unikania ich płacenia
Często mówi się o tym, że kiedy podatków jest mniej, to chętnie się je płaci. Taka zależność może działać w przypadku krajów bogatych, ale Polska do nich nie należy. Kiedy obniżymy podatki, może okazać się, że coraz więcej osób jest skłonnych do unikania ich płacenia. Obniżka podatków to wyraźne pójście na rękę obywatelom, które daje znak, że w zasadzie należy nam się, żeby ich nie płacić. Co ważne, obniżenie podatków nie wystarczy, żeby społeczeństwo zaczęło się bogacić, bo te pieniądze będą pozyskiwane od nich w inny sposób, więc zapewne będziemy płacić więcej za produkty, a więc nawet niższe podatki będą dla nas dotkliwe.
Od tego roku kwota wolna od podatku znacząco się zwiększyła od 8 tys. do 30 tys. złotych, tak więc najmniej zarabiający mogą mówić w pewnym sensie o obniżeniu podatków.